trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale wg mnie z następujących powodów:

1) Georgie (ukochany Ramony Linscott oraz prawdziwy ojciec Madeleine) miał obsesję na punkcie Dalii, obsesję seksualną, która jest tym dziwiniejsza, bo wynikała z podobieństwa fizycznego Dalii i Madeleine. Georgie tak naprawdę skrycie pragnął córki, ale skoro nie mógł jej mieć, ukierunkował pożądanie na Dalię. Ramona kochała Georgiego i nie mogła znieść tego, iż on pragnie inną. Była po prostu ZAZDROSNA o Dalię. Kiedy dowiedziała się o spotkaniu Georgiego i Dalii (którą "kupił" mu mąż Ramony) wkroczyła do akcji i z najczystszej ZAZDROŚCI zabiła ją.

2) Mam wrażenie, że delikatnie mówiąc Ramona nie przepadała za Madeleine. Sięgając w przeszłość, Ramona mogła winić Madeleine za rozpad jej związku z Georgiem, za okaleczenie Georgie'ego. A bliżej... mogła mieć za złe, że Madeleine zabiera jej obu mężczyzn. W filmie zasugerowano podejrzanie bliski związek Madeleine z mężem Ramony. To jak rozmawiają ze sobą, trzymają się za ręce, patrzą na siebie, świadczy o tym, że byli dla siebie kimś więcej niż ojczymem i córką... byli kochankami. No a obsesja Georgie'go na punkcie Dalii, jak już wspomniałem, zaczęła się od jego skrytego pożądania córki... Georgie też pragnął Madeleine. I to może być wyjaśnienie okrucieństwa z jakim została zamordowana Dalia. No bo skoro Madeleine i Dalia pod względem fizycznym były bardzo do siebie podobne, to Ramona torturując Dalię mogła dać upust swojej NIENAWIŚCI WOBEC CÓRKI. Ramona i Georgie nie okaleczali i nie zabijali Dalii, okaleczali i zabijali Madeleine, MSZCZĄC SIĘ NA CÓRCE za ich złamane życie.

3) Georgie lubił dotykać martwe rzeczy. W Ramonie drzemały olbrzymie pokłady agresji, nienawiści. Razem uwolnili swoje pragnienia... Zabójstwo, tortury, okaleczenie Dalii stało się dla nich niemalże AKTEM SEKSUALNYM, w którym ożywili swoją miłość z czasów młodości.

To z grubsza tyle. Ale pewnie można znaleźć coś jeszcze...

Pozdrawiam.

po pierwsze dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. w sumie do podobnych wnioskow doszedlem, jednak - choc moze jedyne mozliwe - nie wydaja mi sie do konca trafne. bo georgie spotkal sie z dalia, wiec mozna powiedziec, ze w jakis sposob mu na niej zalezalo. zalezalo mu, a mimo to gdy przyszla ramona, pomogl jej zabic dalie. wniosek, ktory Ty sugerujesz - ze georgie bral udzial w morderstwie dalii, bo 1) lubil dotykac martwe rzeczy, wiec nawet martwa dalia bylaby dla niego przyjemnoscia, lub 2) kochal ramone
wydaje sie troche naciagany.
no ale pewnie taki byl zamyslow tworcow - zeby motywacje nie byly do konca jasne.
pozdrawiam

no ale niewiadomo, co Georgie chciał zrobić z Dalią? dlaczego zależało mu na spotkaniu z nią... może pożądał ją seksualnie, a może chciał zabić...
gdy jednak do akcji wkroczyła Ramona sprawy potoczyły się lawinowo... to ona właściwie zabiła Dalię, a Georgie dołączył się tylko w tortury i okaleczanie.
I punkt 3 w moim poście dotyczył właśnie tej "części" morderstwa. Próbuję wyjaśnić dlaczego razem, aż tak znęcali się nad ciałem, dlaczego sprawiało im to taką przyjemność... I stąd ta analogia do aktu seksualnego. Georgie teraz miał obsesję na punkcie Dalii, ale KIEDYŚ kochał Ramonę. Mieli romans, byli razem, byli szczęśliwi... aż do narodzin Madeleine, kiedy wszystko się popsuło. Więc logiczne, że w jakiś, nawet podświadomy sposób, mogli winić za to ich córkę. Mieli problemy psychiczne i to wszystko zaowocowało zbrodnią.

jakby nie było, cieszę się, że ktoś trochę zastanawia się nad tym filmem... bo warto

pozdrawiam

myśle ze nie doceniacie roli prózności! rozpuszczeni , bogaci oligarchowie ,którzy na pewno ukradli swój pierwszy milion, nie mają co zrobić ze swoim życiem zabili biedną dziewczyne. Jesli nie chcecie zeby WARSZAWA stala sie tak próżnym i zabójczym , zdegenerownym(redacted sic!) miastem jak los angeles glosujcie na PIS!!!!
oczywiście żartuje , too drugi aspekt filmu , oczywiscie kiczowaty ale jednak, miasto aniołów jest pierwszym bohaterem tego filmu, jego prózność , która zabija . dokladnie to samo jest w la confidential .

Zgadzam się.
Tak jak w scenie, w której kilkanaście skąpo ubranych (rozebranych) panienek jedzie na przyczepie rozklekotanej ciężarówki... wiezione jak świnie, krowy... czy tylko ja mam takie skojarzenie?
Pracują w "szołbiznesie" jako damy do towarzystwa, zabawki na przyjęciach dla znudzonych bogaczy, licząc, że kiedyś w końcu dostaną rolę w filmie albo zaopiekuje się nimi jakiś bogaty pan i spełni ich sen o hollywood.
I z drugiej strony, bogata Madeleine. Ma wszystko oprócz celu. Znudzona, rozpuszczona, zblazowana... bawi się w coraz bardziej chore i pokrętne seksualne gierki. Dziewczyny z przyczepy tarzają się w bagnie dla lepszego jutra, ona zanurza się w nim dla zabawy.
Motywy zabójstwa, o których pisałem wcześniej są wg mnie prawdziwe. Ale wcale nie wykluczam, iż mają one dla morderców jedynie podświadomy charakter... Bo może zamordowali Dalię tylko po to by urozmaicić sobie czas pomiędzy podwieczorkiem a kolacją? Kto wie? W końcu okalecznie jej ust było tylko "żartem"...
Pozdrawiam.

Gratuluję kultury :]

A a propos tematu - ja też miałam problem z motywacją do zabójstwa, ale nie rozumiem zupełnie jednej rzeczy. Scena łóżkowa - Madleine i Bucky, gdy ona przyznaje mu się, ze przespała się z Dalią... dlaczego Bucky w pewnym momencie zareagował tak gwałtownie? Co zrozumiał? Nie mogę się tego domyślić...:/

Witam. Na początku Dwight się śmieje, bo myśli, że Madeleine żartuje, mówiąc, iż przespała się z Dalią "żeby zobaczyć jak to jest kochać się z kimś kto wygląda tak samo". A gdy stwierdza, że ona mówi całkiem poważnie, to się wścieka ponieważ:
- okłamała go co do jej znajomości z Dalią,
- uświadamia sobie, że ma romans z osobą ściśle związaną z ofiarą (to stawia go w kłopotliwej sytuacji),
- jest zły, że spała z Dalią,
- zdaje sobie sprawę jak bardzo pokręcona i szalona jest Madeleine.

Tak to widzę. Jego wściekłość wynika z tych rzeczy (razem) i przede wszystkim z tego, iż znów został okłamany.
Pozdrawiam.