Mistrz De Palma już nie w swojej szczytowej formie ale nie jest to bynajmniej film do obojętnego przejścia obok. W ostatnim akcie ten częściowo jałowy obraz przemienia się w pełnokrwisty, brawurowy kryminał noir. Z woltami fabuły na poziomie świetnego, mocnego suspensu i z szaleństwem coraz większej liczby postaci.
Ciekawe, że pomimo policyjnego czy kryminalnego charakteru filmu najmocniejsze i zarazem najciekawsze są sceny o charakterze uczuciowym. Dotyczące zarówno relacji Bleicherta z Kay (Scarlett Johansson) jak i nawet jeszcze lepsze z tętniącą osobowością femme fatale Madeleine (Hilary Swank) Do tego krótki ale mocny wkład roli Fiony Shaw i Aaron Eckhart w roli bohatera tragicznego.