chyba dawno nie było filmu,w którym inna aktorka przyćmiła by chociaż trochę występ scarlett johansson.możliwe,że jest to spowodowane różnicą w odgrywanych rolach przez obie panie w tym filmie.postać odgrywana przez scarlett jest papierowo jednowymiarowa,natomiast hilary swank przeistoczyła się w prawdziwą femme fatale,która bardziej na sobie skupia uwagę widza.